Ks. Andrzej
i Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie
To dzięki życzliwości i akceptacji księdza Andrzeja w 2006 roku Domowy Kościół pojawił się w naszej parafii, w której obecnie - dzięki ogromnej pomocy i wsparciu duchowemu obecnego proboszcza ks. Dariusza Gocłowskiego - funkcjonuje już pięć kręgów.
My, jako małżonkowie i rodzice wraz ze swoimi pociechami, jesteśmy szczególnie wdzięczni za podjęcie opieki nad pierwszym kręgiem wspólnoty Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie w Starej Iwicznej.
Choć ksiądz Andrzej nie miał nigdy wcześniej styczności z Ruchem Światło–Życie, moderatorem naszego kręgu - wtedy jeszcze pilotowanego - został z wielką radością i chęcią, pomimo tego, że obowiązków jako proboszcz miał bardzo wiele. Był zawsze obecny na naszych spotkaniach, taktownie, z pokorą słuchał i - jak sam mówił - budował się naszym dzieleniem. Zawsze potrafił celnie nas spuentować, umocnić, a jak trzeba było to i… rozbawić, bo poczucie humoru miał jak mało kto. Do nas jako „kręgowców” miał ogromne zaufanie, zachęcał do aktywności, akceptował nasze pomysły, pomagał je realizować.
Na nasze pytanie skąd w nim taka otwartość i zaufanie do nas, odpowiedział po prostu:
„Zadaniem proboszcza
jest rozpoznawanie charyzmatów
swoich parafian”.
My, jako małżonkowie i rodzice wraz ze swoimi pociechami, jesteśmy szczególnie wdzięczni za podjęcie opieki nad pierwszym kręgiem wspólnoty Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie w Starej Iwicznej.
Choć ksiądz Andrzej nie miał nigdy wcześniej styczności z Ruchem Światło–Życie, moderatorem naszego kręgu - wtedy jeszcze pilotowanego - został z wielką radością i chęcią, pomimo tego, że obowiązków jako proboszcz miał bardzo wiele. Był zawsze obecny na naszych spotkaniach, taktownie, z pokorą słuchał i - jak sam mówił - budował się naszym dzieleniem. Zawsze potrafił celnie nas spuentować, umocnić, a jak trzeba było to i… rozbawić, bo poczucie humoru miał jak mało kto. Do nas jako „kręgowców” miał ogromne zaufanie, zachęcał do aktywności, akceptował nasze pomysły, pomagał je realizować.
Na nasze pytanie skąd w nim taka otwartość i zaufanie do nas, odpowiedział po prostu:
„Zadaniem proboszcza
jest rozpoznawanie charyzmatów
swoich parafian”.
Gdy ksiądz Andrzej w 2007 roku żegnał się z parafią w Starej Iwicznej, aby rozpocząć posługę proboszcza na Sadybie, pragnęliśmy wyrazić nasze podziękowanie za opiekę nad pierwszym kręgiem Domowego Kościoła.
A brzmiało ono tak:
A brzmiało ono tak: